Kornik drukarz to podobno problem powodujący zwiększenie pozyskania w Czechach…
Moglibyśmy ronić łzy nad przyrodniczymi aspektami tego zjawiska, ale umówmy się – przedsiębiorcy leśni nie zarabiają na trosce o przyrodę. ale na wycinaniu drzew. Jakkolwiek obrazoburczo by to nie zabrzmiało.
No więc pojawia się, a raczej już od jakieś czasu trwa, okazja na dodatkowy zarobek. Kiedyś powiedzielibyśmy z przekąsem – „w dewizach” :).
Miałem okazję konsultować kilka takich zleceń. Niezależnie od wielu innych kwestii lub ustaleń (stawki, sposób zapłaty, zabezpieczenie płatności itp.) dla adwokata istotne są dwa zagadnienia.
Kornik drukarz a prawo właściwe
W umowach zawieranych z zagranicznym kontrahentem na prace realizowane za granicą zadbałbym w pierwszej kolejności o oznaczenie tzw. „prawa właściwego”. Innymi słowy strony umowy mogą ustalić, jakie prawo ma do niej zastosowanie i wprost zapisać to w kontrakcie. Oczywiście rekomenduję, aby nasi rodacy wpisywali do umów użycie prawa polskiego.
Temat jest nie bez znaczenia na wypadek wystąpienia nieporozumień, a nawet sporu sądowego (przykład pierwszy z brzegu – uznanie długu i kwestia jego skuteczności). Z punktu widzenia naszego ZUL-a o wiele dogodniej będzie poruszać się po umowie, jeżeli jej interpretacja dokona się na podstawie naszych praw. Zaprzyjaźniony adwokat nie będzie miał z tym problemu. W przypadku prawa czeskiego trzeba będzie szukać wyspecjalizowanej kancelarii (są takie na południu kraju).
Kornik drukarz a sąd właściwy
Konsekwencją wyboru prawa powinna być decyzja o wyboru sądu, który miałby rozstrzygać ewentualny konflikt. Nie ma sensu ocena umowy przez sąd z Czech z perspektywy polskich ustaw, sędziowie czescy wszakże ich nie znają. Jeżeli zamierzasz zawrzeć kontrakt na prace w Czechach, radzę Ci zatem powalczyć o klauzulę przekazującą spory do sądu polskiego.
Kornik drukarz a ściągnięcie należności
Pamiętaj, że jeżeli taką sprawę w Polsce wygrasz, będziesz miał prawo egzekucji na terenie Czech. Prawo unijne usunęło wiele skomplikowanych formalności wymaganych do „przerobienia” wyroku z Polski na grunt innych państw członkowskich. Nie musisz zatem martwić się, że orzeczenie z Polski utrudni ci odzyskanie pieniędzy.
Windykacją oczywiście zajmie się tamtejszy urzędnik na wzór komornika.
***
Z galerii Żony: