Jest taki słynny utwór, w którym padają słowa: „bułkę maślaną popijam kawą nad gazety plamą”.
Parafrazując ten cytat, dzisiejszą poranną kawę popijam nad „wyroku plamą”. Wyrok wydany w sporze Nadleśnictwa z zakładem usług leśnych, a wspominałem o nim tutaj.
Okazuje się, że lektura uzasadnienia tego rozstrzygnięcia, liczącego niemal 50 stron, jest niezwykle interesująca i inspirująca. Sąd poddał ocenie współpracę zamawiającego i wykonawcy pod kątem przyczyn zaległości w realizowaniu poszczególnych zleceń.
Zasada lojalności kontraktowej
W orzeczeniu dopatruję się nawiązań do ważnej w obrocie gospodarczym zasady lojalności kontraktowej. Nie ma o niej mowy w wyroku wprost, ale jego duch (jeżeli wyrok w ogóle może mieć jakiegoś ducha) osadzony jest właśnie na tej regule. Sąd rozstrzygał żądanie przyznania Nadleśnictwu kar umownych za opóźnienia w wykonywaniu zleceń, które faktycznie były realizowane po terminie. Problem sprowadzał się do ustalenia: „kto zawinił”.
Skład orzekający nie pozostał obojętny na kierowane przez firmę leśną pisma, w których ZUL sygnalizował Nadleśnictwu problem z terminowością robót, wywołany nierównomiernym rozkładem prac. Właściciel firmy, w swej zapobiegliwości, dostrzegając problemy w wykonywaniu zleceń, informował o nich zamawiającego, dowodził swoich starań (np. zawiadamiał o zatrudnieniu dodatkowych ludzi) i wnosił o przedłużenie terminów. Wnioski pozostały bez odzewu zamawiającego, który ostatecznie naliczył kary umowne.
Sąd ocenił powyższe starania ZUL-a pozytywnie i wziął je pod uwagę. Na korzystnym dla firmy leśnej rozstrzygnięciu zaważył sposób zlecania prac, sprzeczny z zasadą sukcesywności. W tym zatem kontekście „reguła 20%”, o której pisałem w tym wpisie sprzed miesiąca, okazuje się mieć prawne znaczenie.
Na koniec zła wiadomość: wyrok jest nieprawomocny i Nadleśnictwo zapewne wniesie apelację. Z niecierpliwością oczekuję finalnej decyzji sądu.
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Aż miło czytać taki artykuł 🙂 mam nadzieję, że wyrok zostanie podtrzymany i nadleśnictwa zaczną z większym szacunkiem traktować zuli. Pozdrawiam
Pani Sabino
Obiecuję, że będę informował o dalszych losach tej sprawy.