Skoro już po majówce, czas wrócić do problemów prawnych trawiących firmy leśne…
Tak wygląda wyrok dotyczący referencji z Nadleśnictwa w sprawie przed Krajową Izbą Odwoławczą, który dotarł do mnie pod koniec kwietnia:
O tym, czego dotyczył spór dowiesz się z wpisu sprzed ponad miesiąca.
Ponieważ w końcu miałem możliwość zapoznania się z pisemnymi motywami rozstrzygnięcia, chciałem podzielić się z Tobą kilkoma najistotniejszym fragmentami.
***
KIO stwierdziła, że referencje z Nadleśnictwa nie służą potwierdzeniu spełnienia przez wykonawcę warunku udziału w postępowaniu. Celem takiego dokumentu jest wyłącznie potwierdzenie należytego wykonania wcześniejszego zamówienia, tj. jakości realizowanych w przeszłości usług.
***
Referencje z Nadleśnictwa nie są wystawiane na potrzeby konkretnego postępowania i mają charakter ogólny. Innymi słowy, nie muszą być dokładnie takie (co do słowa), jak warunek udziału w postępowaniu opisany w SIWZ.
***
Referencje z Nadleśnictwa nie są dokumentem pochodzącym od samego wykonawcy. Na ich szczegółową treść, która skądinąd nie wynika z przepisów prawa, ZUL nie ma wpływu. Nie sposób zatem wymagać, aby miały one określony kształt, czy potwierdzały fakty inne niż należyte wykonanie usług.
***
Spełnienie warunku udziału w postępowaniu, w tym wypadku posiadania odpowiedniego przerobu, potwierdza sam wykonawca. ZUL składa w tym zakresie stosowne oświadczenie (wykaz). Wykaz może mieć szerszy zakres niż treść referencji z Nadleśnictwa.
***
Kwestionowanie referencji z Nadleśnictwa może mieć ewentualnie miejsce w sytuacji sprzeczności ich treści z treścią wykazu sporządzonego przez wykonawcę.
Wnioski:
Wszystkie powyższe stwierdzenia mają bardzo uniwersalny charakter i oznaczają, że nie musisz martwić się o absolutną zgodność referencji z treścią SIWZ. Ważne, aby wynikało z nich to, że dotychczas prawidłowo wykonywałeś usługi leśne.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }