Branża leśna jest trochę jak Dr. Jekyll i Mr. Hyde – ma dwa, skrajnie odmienne oblicza.
Jedno z nich to zacięta rywalizacja, walka o przetargi i zamówienia, wnikliwe patrzenie konkurentom na ręce. Na tych zmaganiach korzystają…. na pewno prawnicy :).
Na szczęście jest jeszcze druga twarz. To długoletnie, koleżeńskie relacje, bliska współpraca, pomoc tym, którzy polegli w przetargach i potrzebują wsparcia w oczekiwaniu na kolejną szansę w Nadleśnictwie. Wiele razy słyszałem od klientów:
Odstępuję swoje zlecenia, pomagam znajomym, bo nie mają w tym roku pracy.
Tak więc do tej drugiej twarzy odwołuję się przekazując link, gdzie zbierane są środki na pomoc firmie dotkniętej pożarem. Płomienie zniszczyły forwarder, główne źródło dochodów przedsiębiorstwa.
Znając właścicieli mam przekonanie, że pomimo nieszczęścia, dadzą radę.
Trzymam za to mocno kciuki!
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }